Medykalia 2010 - koncert finałowy
2010-05-09 23:37:23 | GdańskCztery znakomite, pełne energii, koncerty uwieńczyły święto studentów Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Grupy Lont, Ocean, Etna Kontrabande oraz Pogodno wystąpiły 8 maja w ramach Medykaliów 2010 .
Pod sceną, umieszczoną pomiędzy akademikami GUMed-u, zgromadziła się spora rzesza studentów. Na terenie całego kampusu można było dostrzec grupki młodych ludzi śpiewających, grillujących, bawiących się.
Po koncertach dwóch rockowych grup - Oceanu i Lontu - wśród oklasków i radosnego skandowania nazwy zespołu, na scenie pojawiła się Etna Kontrabande. Siedmiu panów w krawatach oraz kobieta w zalotnym, męskim kapeluszu robili wrażenie. „Czy są tu wampiry?"- krzyczał adekwatnie do imprezy, na której występuje, Golas - jeden z wokalistów. Artyści swymi utworami wpisującymi się w nurt muzyki reggae i ska, naelektryzowali publiczność pozytywną energią. Pod sceną przez cały występ widniał tłum roztańczonych, pełnych radości studentów.
Przerwę pomiędzy koncertami wypełniały konkursy, m.in. na najlepiej wykonany kopulujący taniec. Zrobiło się gorąco, w stronę sceny poleciały nawet bluzki.
Około 23 na
scenie zaczął rozkładać swój sprzęt zespół Pogodno. Jak na tę grupę przystało,
nie obeszło się bez spontanicznych, niezaplanowanych chyba nawet przez sam
zespół, niespodzianek. Panowie, strojąc instrumenty stwierdzili, że granica
między przygotowaniem do występu, a samym właściwym koncertem będzie tak
płynna, że publiczność nie zorientuje się kiedy tak naprawdę zaczyna się ich pokaz. Udało się - nawet operatorzy światła oraz prowadzący (którzy w
rezultacie zrezygnowali z zapowiedzenia zespołu) dali się nabrać. Jednak to nie
był koniec kontrowersji jakie zaprezentowali członkowie grupy. Budyń, wokalista
i gitarzysta, wygłosił nietypowy i dość szokujący wywód o miłości i kobietach.
Niektóre panie poczuły się urażone bezpośredniością wyrażania myśli, dlatego w
stronę sceny skierowanych zostało kilkanaście środkowych palców. Jedna z
kobiet, po prowokacji wokalisty, pokusiła się nawet o wejście na scenę i
oplucie Budynia piwem.
Dalsza
część koncertu przeplatana była równie kontrowersyjnymi wywodami na ten sam, co
wcześniej temat.
Zespół zaprezentował
kilkanaście utworów ze swoich różnych płyt. Panowie udowodnili, że muzyka
alternatywna nie jest przeznaczona dla wąskiego grona odbiorców. Pokazali co to
znaczy improwizacja na wysokim poziomie. Widać było, że muzyką, którą grają, zawładnęła
artystami, co też wyraziście uzewnętrzniali.
Finałowy koncert juwenaliów Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, choć przebiegał w bardzo gorącej atmosferze, odbył się bez interwencji przyszłych pielęgniarek i lekarzy. W idealny sposób, wraz z koncertami 4opaku Akademickiego, otworzył trójmiejskie juwenalia.
Edyta Kłos
(edyta.klos@dlastudenta.pl)